Wysokie zarobki na starcie
Pięć tysięcy złotych netto zarabiają początkujący kierowy zawodowi. To oznacza, że ta grupa dołączyła do najlepiej opłacanych profesji na rynku. Dziś może się równać nawet z prawnikami i informatykami. W dużej mierze to skutek niedoboru kierowców samochodów ciężarowych na rynku. Jednocześnie potencjalni pracodawcy narzekają na niski poziom umiejętności wielu z potencjalnych kandydatów do pracy za kółkiem. By to zmienić, od trzech lat trwa akcja „Profesjonalni kierowcy” zorganizowana przez Volvo Trucks i Renault Trucks przy współpracy z paroma branżowymi liderami.
Akcja „Profesjonalni kierowcy” powstała z inicjatywy kilku firm, którym zależy na podnoszeniu kwalifikacji przyszłych pracowników branży transportowej. Obecnie wspierają ją firmy: Volvo Trucks, Renault Trucks, Wielton, Continental, ERGO Hestia, MJM. W ramach tego przedsięwzięcia szkolone są osoby, którym zależy na dobrze płatnej pracy w firmach o międzynarodowej renomie. Bezpłatne kursy prowadzone są przez najlepszych instruktorów, a osoby, które biorą w nich udział, mają szansę na uzyskanie certyfikatu potwierdzającego ich profesjonalne przygotowanie do bycia zawodowym kierowcą. Dzięki temu znajdują stabilne zajęcie i atrakcyjne zarobki.
Szkolenie u przewoźnika
To inicjatywa, która ma na celu podniesienie bezpieczeństwa na drogach oraz świadomości społecznej na temat wysokiej rangi usług transportowych jako znaczącej gałęzi gospodarki. W ostatnich trzech latach w ramach tej inicjatywy w całej Polsce zorganizowano kilkadziesiąt bezpłatnych kursów dla kierowców posiadających prawo jazdy kategorii C+E, ale do tej pory niepracujących w zawodzie. W szkoleniach wzięło udział ponad 600 kierowców, a 75 procent z nich po kursach podjęło pracę w firmach transportowych. Do końca tegorocznej, trzeciej edycji akcji przeszkolonych zostanie kolejnych 200 osób.

Szkolenie z jazdy manewrowej na placu Dartomu.
Volvo Group Trucks zorganizowało niedawno spotkanie prasowe w czasie szkolenia kierowców w firmie Dartom z Grodziska Mazowieckiego. To jedna z największych w Polsce firm zajmujących się transportem międzynarodowym. W jej flocie jeździ ponad 400 ciężarówek, wśród których ponad 80% to pojazdy ciężarowe marki Renault Trucks. W dyskusji o rynku kierowców oprócz prezesa Dartomu, Dariusza Szumachera wzięli udział przedstawiciele organizatorów akcji i ich partnerów.
Kierowca poszukiwany

Wilhelm Rożewski, Marketing Manager Volvo Trucks
Z badania pod tytułem „Młodzi kierowcy na rynku pracy” przeprowadzonego na zlecenie organizatorów akcji wśród 200 kierowców zawodowych z maksymalnie dwuletnim stażem w zawodzie wynika, że ponad 30 procent z nich zarabia od 4 do 5 tys. zł netto. Blisko 70 procent otrzymuje na rękę 3-4 tys. zł. Dzięki pensjom na takim poziomie kierowcy znaleźli się w grupie najlepiej wynagradzanych zawodów w Polsce i pod względem zarobków mogą się równać między innymi z informatykami i prawnikami. Jak wynika z danych portalu rekrutacyjnego Pracuj.pl, zarobki absolwentów studiów informatycznych z maksymalnie trzyletnim stażem pracy wynoszą około 4 tys. zł netto. Młody prawnik w trakcie aplikacji otrzymuje zaś na rękę 4,1 tys. zł. – Nie ma wątpliwości, że zarobki kierowców zawodowych będą nadal rosły. Wynika to nie tylko z ogólnych tendencji na rynku pracy, ale przede wszystkim z tego, że są oni obecnie na liście najbardziej poszukiwanych pracowników w Polsce. Już w 2016 roku PwC szacowało, że w kraju brakuje aż 100 tysięcy profesjonalnych kierowców. Jednocześnie branża transportowa rozwija się w coraz szybszym tempie, wytwarzając już aż 6 proc. PKB. Warto też zauważyć, że 2018 rok jest również rekordowy pod względem zakupu nowych pojazdów ciężarowych. Do końca lipca tego roku zarejestrowano już ponad 17.100 samochodów o DMC powyżej 3,5 tony, a to oznacza, że mamy za sobą trzynasty miesiąc wzrostów i najlepszy lipiec w historii – mówi Wilhelm Rożewski z Volvo Trucks.
Polski transport (dane za lata 2015 i 2016) |
|

Marcin Majak, Marketing Manager Renault Trucks
Co ciekawe, badanie „Młodzi kierowcy na rynku pracy” pokazuje również, że wysokie zarobki nie są traktowane przez osoby rozpoczynające przygodę z branżą jako coś wyjątkowego. Na pytanie „Co skłoniło Pana/Panią do podjęcia pracy jako kierowca?”, najczęstszą odpowiedzią było: niezależność (135 osób), chęć podróżowania (128 osób), a dopiero na trzecim miejscu ankietowani wskazywali zarobki (106 osób). Z kolei na pytanie co wpływa na poprawę warunków pracy najczęściej wymieniali lepsze drogi, bardziej nowoczesne auta i czas pracy. Zarobki zajęły dopiero czwarte miejsce. – Z rozmów, które prowadzimy z uczestnikami szkoleń organizowanych w ramach akcji „Profesjonalni kierowcy” wynika, że ogromne znaczenie ma komfort pracy. Kierowcy coraz częściej zwracają uwagę na to, jakiej klasy samochodami dysponują firmy transportowe. Ma to duży wpływ na ich decyzję dotyczącą wyboru miejsca zatrudnienia – podkreśla Marcin Majak z Renault Trucks. Badanie „Młodzi kierowcy na rynku pracy” zostało przeprowadzone na zlecenie organizatorów akcji „Profesjonalni kierowcy” na przełomie lipca i sierpnia 2018.
Pierwsze kontakty

Dariusz Szumacher, prezes DARTOM-u
Szkolenie w firmie zajmującej się transportem to dla obu stron – potencjalnego pracownika i pracodawcy – okazja do wzajemnego przyjrzenia się sobie. Po pierwszym dniu szkolenia chęć pracy w Dartomie wyraziły trzy osoby. – Takie wydarzenia dają możliwość poznania się i zobaczenia, co dany kandydat na kierowcę potrafi. U nas jednak i tak przed rozpoczęciem pracy każdy musi jeszcze przejść szkolenie u naszego własnego trenera bezpiecznej i ekonomicznej jazdy – dodaje Dariusz Szumacher, prezes Dartomu. – Można powiedzieć, że każdy kierowca jest naszym ambasadorem – jego profesjonalizm i umiejętności świadczą o firmie, w której pracuje. Poza tym, nie należy o tym zapominać, przewozimy cenne ładunki i jesteśmy za nie odpowiedzialni.
Podnieść prestiż
– Szacuje się, że obecnie firmy specjalizujące się w transporcie drogowym, są gotowe zatrudnić nawet 100 tysięcy nowych pracowników. Aby zachęcić młode osoby do wyboru tej profesji, konieczne jest podniesienie jej prestiżu oraz atrakcyjności. Dotyczy to zarówno poziomu osiąganych zarobków, jak i możliwości rozwoju – dodaje Mariusz Golec, prezes zarządu Wielton S.A. – Warto podkreślić, że niestety wciąż jedną z kluczowych barier, mających wpływ na zainteresowanie wyborem zawodu kierowcy wśród ludzi młodych, jest stosunkowo wysoki koszt związany z pozyskaniem odpowiednich uprawnień. Tym bardziej jesteśmy przekonani, że inicjatywy takie, jak akcja „Profesjonalni kierowcy” są potrzebne, gdyż obok popularyzacji samego zawodu, pomagają zdobyć niezbędne kompetencje.

Piotr Ogrodowicz, dyrektor sprzedaży Wieltonu
Do uatrakcyjnienia zawodu kierowcy muszą przyczyniać się też producenci sprzętu. Poza nowoczesnymi ciągnikami i ciężarówkami dotyczy to również reszty. – Nasi konstruktorzy cały czas pracują nad ulepszeniami i wprowadzają je do naszych naczep – wtrąca Piotr Ogrodowicz, dyrektor sprzedaży Wieltonu. – Na przykład dzisiaj nikt nie chce szarpać się z plandeką – wszystko musi działać lekko i sprawnie. Poza tym chodzi też o maksymalne skrócenie przestojów przeładunkowych i bezpieczeństwo pracy.
Najpierw wiedza

Stanisław Rosół, Sales Manager CVT, Continental Opony Polska
– Profesjonalne szkolenia, atrakcyjne warunki finansowe i nowoczesny sprzęt to niezbędnik każdego pracodawcy niezależnie od branży. W sektorze transportu elementy te mają jeszcze większą wartość, biorąc pod uwagę specyfikę pracy kierowców oraz możliwości, jakie dają nowe technologie – mówi Stanisław Rosół, Sales Manager CVT, Continental Opony Polska. – Szczególnie w przypadku młodych kandydatów ważne jest odpowiednie przygotowanie do zawodu. Zdobyta wiedza i umiejętności pozwolą im w przyszłości pewnie wykonywać swoją pracę oraz z rozwagą wykorzystywać innowacyjne narzędzia, które coraz częściej towarzyszą kierowcom. Kolejnym ważnym argumentem jest nowoczesna i dobrze wyposażona flota pojazdów wpływająca na komfort pracy. Według badań Continental, zaawansowana nawigacja i technologie poprawiające komfort jazdy znajdują się na szczycie listy życzeń kierowców (Continental Mobility Study 2016). Należy jednak pamiętać, że najpierw potrzebne są wiedza i umiejętności, a później wsparcie innowacyjnych rozwiązań – to jedyna właściwa kolejność w pracy zawodowego kierowcy. Bogata oferta szkoleń i kursów to najlepszy benefit zarówno dla pracownika, jak i samego pracodawcy.
Podnosimy bezpieczeństwo
Każde szkolenie kierowców wpływa też na podniesienie bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego. Mimo czarnych wizji roztaczanych na temat wypadków z udziałem samochodów ciężarowych przez niektóre media, nie jest z tym wcale tak źle, biorąc pod uwagę wciąż kiepski stan naszej infrastruktury drogowej. Kierowcy samochodów ciężarowych są sprawcami niespełna 2,7% wypadków w Polsce (patrz: tabelka), co dość dobrze świadczy o ich umiejętnościach i świadomym stylu jazdy.

Grzegorz Piskon, ERGO Hestia
Właściwe podejście do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego to podejście holistyczne, gdzie istotne jest zrównoważone działanie w zakresie rozbudowy infrastruktury drogowej, budowania świadomości kierowców, a także stosowania nowych technologii wyposażenia pojazdów samochodowych oraz zaawansowanej analizy stylu jazdy kierowców. – Obecne rozwiązania technologiczne umożliwiają zbieranie i analizę danych dotyczących stylu jazdy kierowców w warunkach rzeczywistego ruchu pojazdów – mówi Grzegorz Piskon z ERGO Hestia. – Na podstawie analizy parametrów, takich jak prędkość jazdy, przeciążenie, hamowanie, przyśpieszenie, obroty silnika, czy czasu postojów, menedżer floty może kierować najbardziej niebezpiecznych kierowców na specjalistyczne szkolenia. Szkolenia z zakresu doskonalenia techniki jazdy lub mające na celu budowanie świadomości z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego z wykorzystaniem symulatorów dachowania, czy wypadku. Nowoczesne metody zwiększania bezpieczeństwa ruchu drogowego to również „inteligentne” drogi z oznakowaniem aktywnie zmieniającym się w zależności od warunków pogodowych, czy system monitorowania dróg.
Sławomir Rummel
Fot. autor,
„Profesjonalni kierowcy”
Dieta jest moja jaki zarobek powinna być wydawana np na jedzenie a nie zaopatrywac się w Polsce w konserwy .Dieta około 50euro spokojnie można stracić na podstawowe posiłki zagranicom bez szału czyli zostaje Ci podstawą gdzie ta wypłata
Dokładnie to samo miałem pisać….
Jak kupie sobie rano śniadanie na autohofie,obiad na stacji,a wieczorem zapłace za kolację i prysznic to wszystko pójdzie na życie w trasie…
Więc skończcie siać te głupią propagandę bo tak na prawdę zostanie goła podstawa “na dom” a ta najczęściej (bo trochę się to zmienia) jest najniższa krajowa…
Te “oszczędności” kasy biorą się z tego że do pracy jeździmy obładowani jak beduini z żarciem z domu i tylko dzięki temu uda sie coś zaoszczedzic ponad to co na umowie….
2 komentarze,i napisane przez dwie ,roszczeniowe beksy!!!Wynagrodzenie nie pasuje?!!!To wto…..lać do roboty na magazyn za 2500.Bedziecie mieli,sieroty życiowe,pełne wynagrodzenie i w domu będziecie każdego dnia,a że będzie tylko świętować,to już nikogo nie interesuje!Nie potraficie, głąby,docenić tego,że masz szansę zarobić więcej pieniędzy,trzeba tylko trochę się poświęcić dla rodziny,i polepszyć swój byt.Taki wylew beznadziejnych kierowców jaki jest teraz,to obraz nędzy i rozpaczy!Jedynie co im wychodzi,to uszkadzania aut,łaunków i płacz nad swoim marnym życiem.Wiekszosc mie zasluguje nawet na zarobki na poziomie 4000zl,bo taki poziom reprezentują.Pozdrowiam